O mnie

jedzenie, kwiaty i koty

Nazywam się Joanna Olszewska. Mam 31 lat i 20 lat doświadczenia w kuchni. Odkąd pamiętam moje życie kręci się wokół jedzenia. Pochodzę z dużej rodziny. Każda rodzinna uroczystość wymagała dobrego planu działania. Na rekordowe święta przygotowałam 15 różnych ciast i wszystko zniknęło w ciągu 3 dni goszczenia rodziny i znajomych. Miałam wtedy jakieś kilkanaście lat. I mimo że usilnie próbowałam robić w życiu coś innego, to i tak wylądowałam w kuchni. Cóż zrobić, kocham to!

Uwielbiam serniki, lody i wszystko co jest zrobione z ciasta ptysiowego. Nie przepadam za bitą śmietaną i wolę raczej kwaśne niż słodkie. Wszystko posypuję jadalnymi kwiatami. Mam dwie kotki - Rukolę i Pyzę, które regularnie goszczą na moim Instagramie. Wszak Pannakota nie może istnieć bez kota.

Blog ten powstał z tęsknoty do codziennego wypiekania drożdżówek i serników. Najpierw smażyłam góry naleśników, później piekłam domowe ciasta w małym bistro, przygotowywałam desery do cateringu dietetycznego, a nawet prowadziłam przez jakiś czas swoją maleńką pracownię cukierniczą.

Praca w kuchni niesamowicie wyzwala moją kreatywność. Uwielbiam szukać nowych połączeń smakowych, balansować smaki i tekstury, kręcić kolorowy lukier i wreszcie ozdabiać moje desery.

Zapraszam do mojego kolorowego świata pełnego słodyczy.

Przyjemności!

portret autorki bloga Pannakota
portret autorki bloga Pannakota